Śpij

Śpij, mały łebku mój, śpij
Niech śnią ci się dobre sny
Przymknąłem z pokoju drzwi
Na palcach musiałem wyjść

Lubię wieczorem gdy ty
Przytulisz się do mnie i
Poczytasz? Poczytasz mi?
No pewnie, poczytam ci

A potem gdy ty już śnisz
Ja wstanę i wyjdę by
Przed jutrem zakończyć dziś
Wolałbym spać tak jak ty

– W. M. Adamczyk, 06.09.2025